W powietrzu wciąż czuć grudniowe chłody, a tylko kilka dni dzieli nas od Wielkanocy...
Rok temu, dokładnie o tej porze byłam w Polsce i przygotowywałam się do niej w rodzinnym gronie...
No, cóż tegoroczne Święta nie będą miały już takiej oprawy jak te ostatnie, ponieważ spędzam je w Londynie, ale mimo to postaram się,
by minęły w równie uroczystej atmosferze...
by minęły w równie uroczystej atmosferze...
W tym celu opracowałam już wielkanocne menu, posiałam rzeżuchę i zaczęłam szukać dekoracyjnych inspiracji...
Jestem pewna, że i Wasze ozdoby jak i całe Święta będą w tym roku wyjątkowe...
Oto co znalazłam...
Jestem pewna, że i Wasze ozdoby jak i całe Święta będą w tym roku wyjątkowe...
Oto co znalazłam...
Mogłabym jeszcze długo prezentować tutaj te zdjęcia, bo sami widzicie, że naprawdę trudno nacieszyć oko kilkoma, ale obowiązki czekają...
Przy okazji życzę spokoju w tej przedświątecznej gorączce - sama też go potrzebuję, ponieważ czeka mnie jeszcze wizyta w kilku sklepach,
a potem... do dzieła!
Mam w planie przygotować kilka tradycyjnych potraw wielkanocnych i upiec babkę lub makowiec, a może i jedno i drugie...
Jutro ostatni dzień pracy i... aż cztery dni wolnego! Bardzo się z tego cieszę, więc... byle do Świąt!!!
Przy okazji życzę spokoju w tej przedświątecznej gorączce - sama też go potrzebuję, ponieważ czeka mnie jeszcze wizyta w kilku sklepach,
a potem... do dzieła!
Mam w planie przygotować kilka tradycyjnych potraw wielkanocnych i upiec babkę lub makowiec, a może i jedno i drugie...
Jutro ostatni dzień pracy i... aż cztery dni wolnego! Bardzo się z tego cieszę, więc... byle do Świąt!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz