5 maja 2013

Coś od... M. Bellucci

Słowo na niedzielę (28)

"Mam dwie niezłomne zasady - zawsze bardzo starannie oczyszczam twarz przed snem, a na dzień nakładam kremy nawilżające.
I staram się spędzać czas wyłącznie w otoczeniu ludzi pełnych pozytywnej energii.
Dojrzałość ma swoje dobre strony, bo z upływem lat tracimy młodzieńczą urodę, ale też i część naszych życiowych lęków.
Poza tym, zyskujemy mądrość - a piękno bez mózgu jest po prostu nudne."





Brak komentarzy: