Znamy się już ponad trzy lata, ponieważ jest moim sąsiadem...
Mieszka sobie na parterze w naszym dwupiętrowym bloku, ale bardzo często zagląda do mnie na górę lub czeka przy wejściu, gdy wracam
z pracy:)
To niesamowicie miła i grzeczna istota, która na dodatek nigdy nikomu nie wchodzi w drogę, co przesądni ludzie, mogą uznać za wielkie
szczęście:)
Mimo naszej długiej znajomości, wciąż jednak pozostaje nieufny i woli chodzić własnymi ścieżkami, ale ten typ tak ma:)
Sąsiad uwielbia odpoczywać na parapecie, gdzie przy sprzyjającej pogodzie, wygrzewa się leniwie w słońcu.
Przy okazji ma tam swoje okno na świat, przez które zawsze czujnie podgląda rzeczywistość, ponieważ lubi mieć oko na wszystko...
Przy okazji ma tam swoje okno na świat, przez które zawsze czujnie podgląda rzeczywistość, ponieważ lubi mieć oko na wszystko...
1 komentarz:
Wygląda zupełnie jak nasz kocurek Velvet. Brakuje mu tylko białych skarpetek i krawacika.
Pozdrawiam
Kasia
Prześlij komentarz