12 września 2013

Pamiętnik z wakacji - dzień trzynasty (28.08) Powrót do Londynu


To już naprawdę ostatni dzień mojego urlopu, w czym utwierdziła mnie data na bilecie powrotnym:( 
Nie jestem przesądna, ale właśnie akurat trzynastego dnia pobytu w Polsce wszystko się kończy:( 
Dopiero co pakowałam swój plecak na wakacje, a teraz już trzeba powiedzieć: "do widzenia Wam" i pomachać na pożegnanie:(
Podsumowując, muszę szczerze przyznać... że cel zamierzony osiągnęłam i tak jak chciałam, udało mi się zostawić codzienność na Wyspach
i co najważniejsze, przełączyć całkowicie na wakacyjny program.
Dzięki temu naprawdę odpoczęłam i z tą właśnie pozytywną energią mam zamiar przetrwać do kolejnego wyjazdu...
A do Londynu, zgodnie z planem, zabrał mnie samolot z Warszawy, której tuż po starcie, zrobiłam jeszcze pamiątkowe zdjęcia:)


Po dwóch godzinach, na dobre znalazłam się w angielskiej rzeczywistości, choć tym razem było to trudniejsze niż myślałam:(








Brak komentarzy: