5 stycznia 2014

Coś od... Ani Rusowicz

Słowo na niedzielę (60)

"(...) Tradycja daje mi poczucie bezpieczeństwa (...) 
Buntuje się przeciw arogancji, bylejakości, ślepemu podążaniu za modą, ale nie przeciw porządkowi świata, z którym mi dobrze (...)
Nasz dom ma stare drewniane belki pod sufitem, kozę, w której palimy.
Otaczają nas piękne domy, ale też wiejskie chaty, przy których gospodarze hodują kury.
Gdy wychodzę do ogrodu, widzę, co dzieje się z przyrodą,  zauważam, że zmieniają się pory dnia. Stare instrumenty, na których gramy, są elementem wystroju.
(...) Wychodzę z założenia, że to ja posiadam przedmiotu, a nie one mnie.  
Kręci mnie przywracanie życia rzeczom z duszą,  a nie wydawanie na to, co modne."






Brak komentarzy: