20 maja 2012

Rybka zwana... dorszem w warzywach

Z uwagi na to, że jem, żeby żyć, a nigdy odwrotnie, toteż kuchnia nie była i nie jest moim ulubionym miejscem spędzania czasu, ale... z drugiej strony jak wpadnie mi w ręce nowy przepis, to chętnie go u siebie testuję.
Dziś mam na obiedzie dobrą znajomą, więc mam też większą motywację, by przygotować jakąś nowość kulinarną, z przywiezionych od mamy przepisów.
Ten, na dzisiejszą "Rybę w warzywnym płaszczyku" zamieszczę poniżej, byśmy wspólnie, w naszych domach, mogli debiutować... mintajem, dorszem, czy morszczukiem.

Do dzieła potrzebujemy 4 filety, osuszone, skropione sokiem z cytryny, doprawione pieprzem i solą, które wstawiamy 
do lodówki na około 30min.
W między czasie lekko gotujemy brokuł i dzielimy na małe części.
Pokrojona wcześniej cebule, paprykę czerwoną, starty na tarce seler, pietruszkę oraz marchewkę trzeba przesmażyć, 
a następnie połączyć z brokułem.
Do tego dodajemy rokpol (również starty), jajko, 1-2 łyżki bułki tartej i 3-4 łyżki gęstej śmietany i mieszamy, doprawiając do smaku pieprzem i solą.
Filety trzeba ułożyć na wysmarowanej oliwą płaskiej formie, następnie rozsmarować po całości ten warzywny farsz i piec w 180st, około 30min.


Zamierzam to podać z kuskusem (bo jest szybki w przygotowaniu) lub ryżem, ale wielbiciela tradycyjnej kuchni polskiej zapewniam, że 
z ziemniakami też będzie smakowało...
Powodzenia!






Brak komentarzy: