1 grudnia 2012

Kultowe słodycze



To docelowy port dla wielbicieli orzeszków M&M's i czekolady... Znajduje się w najbardziej filmowej części miasta, czyli na Leicester Square.
Londyński sklep nie jest jedynym na świecie, ale nie ma za to jeszcze żadnego konkurenta w Europie... 
Pierwszym i wciąż najbardziej popularnym sklepem pozostaje ten w Las Vegas, otwarty w 1997 roku, 
z ośmioma milionami odwiedzających w ciągu jednego roku... 
Później, stopniowo sieć zaczęła się rozrastać i w 2005 roku, dołączył kolejny sklep na Florydzie i następny, 
w Nowym Jorku, w 2006.
Brytyjska filia oficjalnie rozpoczęła swoją działalność 13 czerwca 2011 roku i do dziś jest to jedno 
z ulubionych miejsc mieszkańców miasta oraz turystów, bez względu na porę roku...
Na czterech piętrach, o łącznej powierzchni 3250 m kw. znajduje się magicznie kolorowy świat orzeszków, czekolady oraz innych pamiątek
Jak się okazuje, ta liczba pozwala na objęcie prowadzenia i bycie liderem pod względem wielkości sklepu ze słodyczami... na świecie!
Na półkach, wieszakach i specjalnych wyspach dekoracyjnych, dostępne są m. in. ubrania, zabawki i materiały papiernicze z logo marki, 
ale to jednak te okrągłe słodkości M&M's są główną atrakcją tego miejsca i prezentują się aż... w 22 kolorach! 
Można je kupić na wagę, obsługując samemu zamontowane, specjalnie w tym celu na ścianie pojemniki lub nabyć gotowe słodycze, zamknięte 
w plastikowych opakowaniach.
Zespół M&M's przygotowuje takie zestawy na zapleczu, które wygląda jak małe laboratorium chemiczne, a przez dużą szybę, można podpatrywać ich artystyczne zajęcie...
Z uwagi na to, że sklep jest w stolicy Anglii, to nie mogło zabraknąć w jego wystroju typowo brytyjskiej symboliki...
Znajdziemy więc pluszowych policjantów, akcenty piłkarskie, portrety królewskie na ścianach, a także oryginalnej wielkości czerwonego piętrusa i... oczywiście czwórkę z Liverpoolu:)
Z uwagi na zróżnicowany asortyment wszystko, co się tam znajduje, będzie doskonałym pomysłem na prezent i słodką przyjemnością dla każdego... bez ograniczenia wieku:)
Gdyby znalazł się ktoś taki, kto nie lubi orzeszków albo czekolady - ja osobiście nie znam... to oczywiście sklep można tylko zwiedzać, bez konieczności kupowania, choć powiem szczerze, że to nie będzie łatwe zadanie:) Z reguły trudno się oprzeć pokusie...
Wszystkich łasuchów, chętnych do odwiedzenia tego tęczowego królestwa informuję, że sklep czynny jest od poniedziałku do soboty od godz. 10 do północy, a w niedziele od południa do godz. 18:)



Brak komentarzy: