12 lutego 2013

Nowy Rok... w Londynie


W niedzielę, na ulicach Londynu zrobiło się bardzo kolorowo i już od godz. 10 rano, można było wspólnie z mieszkańcami świętować
Nowy Rok - Rok Węża, który według chińskiego kalendarza właśnie się zaczął...



Główne obchody miały miejsce na Trafalgar Square i zakończyły się pokazem sztucznych ogni, które zaplanowano na godzinę 18.
Ja, z powodu deszczowej aury już nie doczekałam, by to zobaczyć, ale... wierzę na słowo, że były piękne:)



Zanim jednak wróciłam do domu, przespacerowałam się jeszcze po chińskiej dzielnicy, by w jej sercu poczuć ten noworoczny klimat... 
Z oczywistych powodów, wiele osób chciało zjeść niedzielny lunch w oryginalnej restauracji, dlatego kolejki do wejścia ustawiały się już 
na ulicy.
Niemal wszystkie lokalne jadłodajnie przeżywały tego dnia istne oblężenie i ku uciesze właścicieli pracowały na najwyższych obrotach, 
zapachy ich regionalnych potraw unosiły się dosłownie wszędzie...



Poza orientalnymi zapachami, czułam też mnóstwo pozytywnych emocji i takie niesamowite poczucie jedności wśród lokalnych mieszkańców...




To wszystko, razem z mnóstwem kolorowych dekoracji sprawiło, że chińska społeczność mogła się poczuć jak u siebie... w domu, 
a ja... jak u nich w kraju!






Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć im samych dobrych wróżb i... Szczęśliwego Nowego Roku, wiec... 新年快乐 ( xin nian kuai le)... 
po mandaryńsku!

A żeby do końca nie było tak egzotycznie, to... spotkałam po drodze angielskiego policjanta i on, podobnie jak wszystkie chińskie dekoracje, 
również zwrócił moją uwagę, dlatego nie mogłam go nie uwiecznić:)

:D





Brak komentarzy: