Byłam wczoraj świadkiem rozmowy dwóch kolegów z pracy i ta przypadkowo zasłyszana konwersacja pokazuje z kim przyszło mi pracować... niestety.
Przytaczam poniżej fragment, który popsuł mi humor i zagotował krew w żyłach...
Kolega nr 1 do kolegi nr 2:
- Podobają Ci się moje buty?
Kolega nr 2 rzucając okiem powierzchownie pyta:
Kolega nr 2 rzucając okiem powierzchownie pyta:
- A ile kosztowały?
- 40 funtów...
- Aaa, to moje 160!
I wyszedł...
Ręce już dawno mi opadły, szczęka też, ale krew wciąż buzuje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz