15 grudnia 2013

Coś od... Doroty Wellman

Słowo na niedzielę (57)

"W święta wiele osób stać na czułe gesty, zauważam nawet coś w rodzaju celebryckiego lansu z okazji Bożego Narodzenia.
Ale nie wystarczy namalować serca na bombce i z autografem wystawić na aukcję. 
Albo pokazać się na dziecięcym oddziale  onkologicznym w Wigilię.
A kto przyjdzie w styczniu, lutym?
Ja uważam, że jak ktoś ma znany ryj, to trzeba wykorzystywać go non stop."






Brak komentarzy: