24 stycznia 2014

Tancerze są wśród nas...

Z wiadomych powodów (pogoda), większość wolnego czasu spędzam teraz w domu na czytaniu.
Natrafiłam ostatnio na książkę fotografa Jordana Mattera - "Dancers among us" - świetny album dla wszystkich lubiących sztukę i taniec, ale nie tylko...
Autor, podpatrując zabawę swojego 3-letniego syna, spojrzał na świat jego oczami i wpadł na pomysł sesji zdjęciowej z wykorzystaniem codziennych sytuacji, ale w trochę innym ujęciu...
W realizacji tego pomysłu pomogli tancerze z "Paul Taylor Dance Company" w Nowym Jorku i tak, w ciągu trzech lat, powstał autorski projekt 240 zdjęć, zamknięty w niesamowicie interesującym albumie...


Najciekawsze jest to, że podczas fotografowania nie korzystano z żadnych lin, czy innych czarodziejskich sztuczek w postaci programów
do obróbki zdjęć...
Ten album to pochwała naturalności z wykorzystaniem ogromnego talentu tancerzy i samego fotografa, który potrafił tę niecodzienną codzienność zatrzymać w kadrze...


Prace Jordana Mattera pod wieloma względami, mogą być inspiracją dla innych - dla mnie na pewno, ale z wiadomych powodów
nie będę swoich zdjęć pstrykać od razu w takiej pozycji... 


Na razie pozostanę przy tradycyjnym stylu pana z drugiego planu i... Wam też to proponuję, no chyba, że jesteście po bardzo dobrej rozgrzewce;)


Udanego weekendu... z aparatem lub bez:)



Brak komentarzy: