26 stycznia 2013

Podróże kształcą


Moja styczniowe podróże do Polski były jak zwykle bardzo owocne...
Pomijając realizację zaplanowanych wizyt oraz innych punktów z listy "spraw do załatwienia" to nauczyłam się wielu nowych rzeczy, m. in. 
kilku słówek z francuskiego, których powtarzanie umilało mi czas w podniebnych przestworzach, gdzieś nad Morzem Północnym :)
Poszerzyłam też swoją wiedzę kulinarną, ponieważ w Gdańsku podpatrzyłam jak robić zupę pomidorową na inny sposób i odkryłam gorczycę jako dodatek do potraw - kolejny po czubrycy, która okazała się moim "kuchennym hitem roku". 
Z rodzinnych Kujaw przywiozłam trochę nowych przepisów, które teraz stopniowo będę wprowadzać do jadłospisu na londyńskiej ziemi...
Na wczoraj piekłam do pracy dwa ciasta (sernik i pleśniak), a dziś, by wykorzystać ten "pieczony trans" zrobiłam kolejne... tyle, że na użytek własny:)
Domowe popołudnie spędzę więc m. in. w towarzystwie... jabłecznika, który powstał według tradycyjnej, receptury, a który należy do ścisłego grona moich ulubionych, maminych wypieków:)
Dzielę się z Wami tym, co dobre, no i swojskie, bo polskie:)
Miłego weekendu!


Jabłecznik

Potrzebne są:
- 2 jajka, 
- kostka miękkiego masła lub margaryny,
- 400 g mąki,
- pół łyżeczki proszku do pieczenia,
- 3/4 szklanki cukru,

Wszystkie składniki łączymy razem i  dzielimy na dwie części. 
Jedną wykładamy na wysmarowaną blachę i nakłuwamy widelcem 
w kilku miejscach, a następnie odstawiamy na bok.
W między czasie obieramy i kroimy na plasterki 1 kg jabłek.
Tak przygotowane mieszamy z cukrem waniliowym, odrobiną zwykłego cukru i cynamonu. 
Wedle uznania, do jabłek można dodać też garść rodzynek, a następnie wyłożyć całość na spód ciasta.
Drugą część rozwałkowujemy i układamy w blaszce, pokrywając jabłka.
Pieczemy około 40 min. w 170st.
Do smaku i do dekoracji można posypać cukrem pudrem.

Smacznego!










Wciąż trwa głosowanie, w którym to ilość oddanych głosów na blog, który teraz czytacie, decyduje
o jego dalszym losie w konkursie...
Jeśli chcecie i możecie wesprzeć moje "Słowo do słowa"to ślijcie proszę smsy 
o treści A00369 pod numer 7122Koszt jednego sms to 1,23 zł.
Zostało tylko 5 dni do końca! 
Bardzo dziękuję!!!



Brak komentarzy: