Słowo na niedzielę (40)
"(...) Dzięki rzeczom materialnym żyje nam się dużo łatwiej i wygodniej. Ale w pogoni za przedmiotami wpadliśmy
w pułapkę. To ślepy zaułek.
Zdarza się, że dzisiaj nawet przedszkolaki są nieszczęśliwe z powodu braku wymarzonego robota lub super gry (...)
W takim stanie łatwo przeoczyć fakt, że w lipie pod naszym oknem sójki uwiły gniazdo, a herbata z pigwą ma wyjątkowy smak.
Trzeba szukać radości w drobiazgach.
Uświadomić sobie własną gonitwę myśli i spróbować je okiełznać.
Uświadomić sobie własną gonitwę myśli i spróbować je okiełznać.
Nie bać się odkryć tego, co sprawia przyjemność tylko nam, choć innym wydaje się śmieszne i nic nie warte.
Inaczej wciąż będziemy chcieli więcej. I będziemy chcieli być jak inni,
nie odstawać.
Bo, żeby odstawać, trzeba mieć odwagę, trzeba być silnym.
nie odstawać.
Bo, żeby odstawać, trzeba mieć odwagę, trzeba być silnym.
Mieć w sobie coś, co jest podstawową oznaką szczęścia: spokój, bez względu na to, co by się działo.
Brak w duszy tego rozedrgania, które wciąż nas popędza: biegnij, rób, działaj!"
Brak w duszy tego rozedrgania, które wciąż nas popędza: biegnij, rób, działaj!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz