5 sierpnia 2013

Kolejka linowa w Londynie


Pod koniec czerwca minęła rocznica powstania pierwszej londyńskiej kolejki linowej... 
Została zbudowana przy okazji wielu innych inwestycji, związanych z organizacją ostatnich, letnich igrzysk olimpijskich, by usprawnić 
ruch turystyczny w mieście. 



Mimo, że od zakończenia olimpiady minął rok, to kolejka wciąż jeździ i ma się dobrze, ułatwiając przeprawę na drugą stronę rzeki. 
Z perspektywy czasu, ten oryginalny pomysł, można uznać za prawdziwy sukces. 
W ciągu godziny, szesnaście, 10 os. wagoników może zabrać w jedną stronę około 2500 tysiąca pasażerów i poza udogodnieniami 
w samej komunikacji, kolejka wpisała się już w krajobraz miasta i stała się jego dodatkową atrakcją.


Miałam przyjemność skorzystać z tego pojazdu i obejrzeć panoramę Londynu z wysokości. 
Zanim jednak się tam znalazłam musiałam najpierw odstać swoje w długiej kolejce, a że była to wtedy nowość także dla samych 
mieszkańców, to chętnych do testowania tego niecodziennego środka lokomocji było naprawdę dużo:)
Niestety, trasa przejazdu jest bardzo krótka, ponieważ wynosi tylko kilometr, więc w efekcie dłużej czekałam na samo wejście niż sunęłam 
po linie:)
Mimo, że z powodu krótkiego dystansu, nie zdążyłam się wygodnie rozsiąść, to ogólnie rzecz ujmując wróciłam bardzo zadowolona.  
Jak dla mnie to... miejska rewelacja! 





Jej popularność nie maleje, a co więcej, dla niektórych osób, kursujących między Royal Docks, a Greenwich, stała się
nawet codziennym środkiem transportu.
Swoim wyglądem przypomina mi trochę kolejkę gondolową na Jaworzynie Krynickiej, z tą tylko różnicą, że z jej okien nie widać gór...



Miłego tygodnia!!!






Brak komentarzy: