19 sierpnia 2013

Pamiętnik z wakacji - dzień pierwszy (16.08.) - początek urlopu w Górach Stołowych


Myślałam, że wrócę do blogowania dopiero po powrocie z urlopu, a jednak zajrzałam tu na chwilę, z powodu deszczowego popołudnia.
Postanowiłam wtrącić wyjazdowe słówko, by nadrobić tę blogową ciszę, która stworzyła się przy okazji moich wakacji:)
W dniu poprzedzającym przyjazd do Polski jeszcze pracowałam, zastępując na rannej zmianie chorego kolegę i w związku z tym musiałam 
wstać o godz. 3.30 rano!
Potem nie kładłam się już w ogóle, ponieważ trzeba było dopakować bagaż i wyjść w środku nocy na poranny samolot:(
Ledwo patrzyłam na oczy, bo miałam je otwarte od ponad 28 godzin, a przecież ta podróż dopiero się zaczynała...
Przed południem wylądowaliśmy we Wrocławiu, by dalej... tak jak w zeszłym roku, dotrzeć w Sudety, ale nie z bazą noclegową w Karpaczu, tylko w Polanicy Zdrój
To mój powrót po latach... dokładne dwunastu.



Taka sentymentalna wyprawa, by przypomnieć sobie miejsca z mojego dzieciństwa, do których jeździłam z rodzicami na wczasy FWP (Międzygórze), czy później podczas studiów.
Do Polanicy dotarłam po południu w piątek i od wtedy właśnie zaczęło się moje prawdziwe, rodzinne urlopowanie...




Pozdrawiam ciepło z Ziemi Kłodzkiej:)




Brak komentarzy: