21 sierpnia 2013

Pamiętnik z wakacji - dzień trzeci (18.08.) - Ahoj Praho!


Niewielka, bo zaledwie trzygodzinna droga dzieli nas obecnie od Pragi, więc postanowiliśmy pojechać tam na niedzielny spacer:)
Upał był nieziemski, ale radość z ponownych, czwartych już odwiedzin w tym mieście, stłumił celsjuszowe niedogodności w zarodku:)


Ostatnio, gościłam tam na dłużej cztery lata temu i mimo upływu czasu, Praga wciąż jest niesamowicie malownicza i choć pełna ludzi, to
bardzo czysta...
Spacer rozpoczęliśmy na Hradczanach, gdzie trafiliśmy na zmianę warty i skąd później można było cieszyć oczy panoramą starego miasta... 




Tego dnia dotarliśmy jeszcze na Placu Loretański i pod zegar Orloj, a także do Katedry św.Wita i na most Karola, chłonąc każdą cząstkę
czeskiej stolicy...







Podczas tego spaceru udało mi się również spotkać z Martiną -  moją czeską koleżanką, z którą na co dzień pracuję, a która akurat w tym 
samym czasie, przebywała w swoim rodzinnym mieście:)
To praskie spotkanie planowałyśmy jeszcze w Londynie, trzeba było tylko później dograć szczegóły... i wszystko przebiegło tak jak chciałyśmy:)
Z Placu Wacława poszliśmy razem na tradycyjne, czeskie jadło, a w ramach deseru, Martina zabrała nas do swojej ulubionej lodziarni 
na tzw. "toczeną zmrzlinę", czyli nasze lody włoskie, robione według tej samej receptury, którą stosowano, gdy jeszcze jako mała dziewczynka przychodziła tam ze swoją babcią. Było smacznie i naprawdę miło:) 
W dalszej części dnia, zahaczyliśmy jeszcze o Złotą Uliczkę, której artystyczny klimat, stał się jednym z ważnych symboli miasta i może dlatego, wejście na teren tego "dobra narodowego" kosztuje już... 260 koron.




Po siedmiu godzinach od przyjazdu do Pragi, spacer musiał dobiec końca...
Niestety trzeba było się pożegnać!


Do naszej polskiej bazy wróciliśmy na późną kolację i zaczęliśmy kolejne planowanie... 





2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Olu, czy to możliwe, że nie było turystów na Złotej Uliczce? A może to photoshop :-)?
Kasia

Ola pisze...

Tak wygląda;)
A tak na serio to nie używam tego programu do swoich zdjęć - wystarczy tylko odpowiedni moment albo... opłata za wstęp;)
Pozdrawiam!