13 stycznia 2014

Babski weekend

Od czasu, kiedy zaczęłam pracować w godzinach ciszy nocnej minął już ponad miesiąc.
Właśnie tyle nie widziałam się z moimi... pokrewnymi duszami, dlatego tak jak wcześniej planowałam, tak zrobiłam i nasze babskie spotkanie odbyło się w ostatni weekend!
Dziewczyny zostały u mnie na noc, żeby nie spoglądać kontrolnie na zegarek i nie ograniczać się czasowo, tylko w końcu móc się nagadać:)


Jak to przy takich okazjach powspominałyśmy stare dzieje, trochę poplotkowałyśmy i... obejrzałyśmy "Annę Kareninę":)
Siedziałyśmy do 4 nad ranem, a przed południem byłyśmy już na spacerze w pobliskim Alexandra Park. I choć było szaro jak na tych zdjęciach, to na szczęście nie padało i... dobrze było się dotlenić przed obiadem...


A na obiad było danie z kurczakiem, z przepisu, który dostałam kiedyś od koleżanki, a który zamieszczam dla Was poniżej, ponieważ jest godne polecenia! 
Bardzo łatwo je zrobić i nie jest pracochłonne, co ma ogromne znaczenie, szczególnie wtedy, gdy mamy gości i chcemy ze wszystkim zdążyć:)

Potrzebujemy:
- piersi z kurczaka (jeśli są duże, to proponuję przeciąć na pół, by miały max. 1 cm grubości) 
- około 500g pieczarek,
- 2 cebule,
- 2-3 duże marchewki 
- i majonez
Przyprawione pieprzem i solą piersi kurczaka przesmażamy z obu stron na patelni. Gotowe przekładamy do żaroodpornego naczynia i następnie smażymy cebulę oraz pieczarki, które później wykładamy na mięso. 
Na tarce o grubych oczkach ścieramy marchewkę i dodajemy na wierzch pieczarek, tworząc w ten sposób kolejną warstwę.
Na koniec rozsmarowujemy po całości majonez i zapiekamy około 30min. w 160st.
Najlepiej smakuje z ryżem lub kuskusem.

Jeśli ktoś z jakiś powodów nie może jeść pieczarek, to polecam inną wersję...
Potrzebujemy:
- piersi z kurczaka,
- ser mozzarella,
- por
- i majonez
Mięso przygotowujemy jak powyżej i dekorujemy plastrami sera mozzarella oraz przesmażonym porem.
Całość pokrywamy majonezem i zapiekamy w 160st. około 30min.

Proste prawda, a do tego naprawdę smaczne!
Polecam!

A, że obiad musiał być z deserem, to... przygotowałam ciasto z przepisu Zosi Cudny Zobacz tutaj której przyjazny dla oka blog, już od dawna jest dla mnie... kopalnią kulinarnych inspiracji:)
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia!






Brak komentarzy: