16 marca 2014

Coś od... Małgosi Sochy

Słowo na niedzielę (65)

"(...) Przeszłam różne etapy. I ten, kiedy nikt mnie nie chciał, i ten, gdy byłam na co drugiej okładce.
Nauczyłam się, że w aktorstwie trzeba umieć  czekać i nie zwariować, gdy cały świat wpada w zachwyt.  Bo ten może trwać chwilę.
W chodzeniu po ziemi wytrenowali mnie rodzice."







Brak komentarzy: