10 września 2012

Sukcesy i porażki


Wczorajsza uroczystość na stadionie oraz dzisiejsza parada w centrum miasta zakończyła na dobre olimpijskie zmagania w Londynie...
Paraolimpijscy sportowcy, przez ostatnie 11 dni, swoim uporem i pasją pokonywali wiele przeciwności...  i byli w tym naprawdę wspaniali!
Polska ekipa odniosła ogromny sukces, przywożąc aż 36 medali... we wszystkich kolorach, co dało im jeszcze lepszy wynik niż na olimpiadzie 
w Pekinie.
Pracy i wysiłku, które musieli włożyć w przygotowania do tych igrzysk nie da się z niczym porównać, a już na pewno nie z lipcowymi rezultatami, jakie osiągnęli nasi pełnosprawni reprezentanci...
Ci właśnie, w pełni zdrowi, sponsorowani i nieporównywalnie lepiej nagradzani za swoje wyniki sportowcy, powinni oblać się czerwonym rumieńcem i schować w swoich salach gimnastycznych, basenach i innych obiektach, w których na co dzień ćwiczą i zostać tam tak długo, jak to tylko możliwe. 
Wstydzić powinni się też politycy - rzekomo wszystkich Polaków, właśnie za podziały, nierówne traktowanie i chamskie komentarze, które nigdy nie powinny paść z ust ludzi, którzy pełnią przecież najważniejsze role w państwie i powinni być dla innych przykładem.
Mam nadzieję, że Telewizja Polska już pali się ze wstydu za swój mierny program, za projekcje idiotycznych filmów z zachodu, czy kolejnych, krajowych powtórek... które puszczała kosztem... transmisji z paraolimpiady! 
Przecież tylko Polska i Pakistan nie znaleźli chęci i powodów, by pokazać te igrzyska w swoich państwach... 
Cóż, widocznie to wyjątkowe, sportowe święto, organizowane tylko raz na cztery lata, uznali za nie wystarczająco godne uwagi...
Na szczęście w Londynie były świętem i  ogromnym sukcesem, nie tylko organizacyjnym.
Paraolimpiada była niezapomniana też dla samych kibiców, którzy tłumnie zapełniali ogromne areny, by w ten sposób być bliżej swoich bohaterów, nawet tych, którym nie udało się zdobyć żadnych krążków.
Tacy sportowcy powinni być podziwiani za to, że są i być przykładem dla innych, ponieważ Ci ludzie, bez użalania się, walczą dla siebie i na przekór wszystkiemu każdego dnia!!!
Teraz, migrenowy ból, zaczął rozsadzać mi czaszkę:( i chyba nie dam rady dłużej z nim walczyć...
Z tego powodu i emocji trudno obrać w słowa i opisać to jak mi przykro, że są w naszym kraju takie jednostki jak Janusz Korwin-Mikke, który swoją wątpliwej sławy karierę, buduje na obraźliwych i krzywdzących opiniach, bezczelnie kierując je do już i tak doświadczonych przez los, niepełnosprawnych i chorych ludzi... Nie chcę się już denerwować, ale... ręce opadają. Totalna porażka!






Brak komentarzy: