Słowo na niedzielę (58)
"Dla mnie dniem, w którym zawsze rozpoczynam coś nowego jest 24 grudnia.
To tradycja: siadam wtedy rano i zaczynam nowy utwór.
Potem mogę kontynuować inny, ale to, co zrobiłem 24, jest zawsze najważniejsze."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz