Luty to mój urodzinowy miesiąc...
Część życzeń dostałam już w niedzielę, a wczoraj, od wczesnych godzin rannych nadchodziły kolejne - od rodziny, od znajomych, a nawet
z banku i moich ulubionych sklepów:)
Jak zawsze zostałam niesamowicie miło zaskoczona i pomijając fakt, że jestem znów o rok starsza, to... miałam naprawdę bardzo udany dzień, za co przy okazji ogromnie dziękuję Wszystkim, którzy się do tego przyczynili!!!
Jak widać w kolorowym załączniku, wśród prezentów dostałam i coś dla oka, coś dla ducha, coś dla ciala i coś na ząb;)
Dzięki wielkie za pamięć!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz